Byłam świadkiem ataku terrorystycznego z użyciem noża. Powrót do rzeczywistości był trudny – bałam się absolutnie wszystkiego. CBD w połączeniu z terapią dało mi cudowne efekty. Zaczęłam panować nad swoim życiem i pozbyłam się ciągłego poczucia niepokoju.

Nawarstwianie się myśli, kołatanie serca – nie mogłem się wyrwać z błędnego koła stresu. Pierwszą butelkę CBD dostałem w prezencie i okazała się być strzałem w dziesiątkę. Poczułem pełny spokój i poprawę już po pierwszym stosowaniu.

Dużo latam samolotem i każda podróż wiązała się z natłokiem myśli i maksymalnym stresem. Początek przygody z CBD zrobił na mnie ogromne wrażenie – dał mi ogromny spokój, dzięki któremu jestem wyciszona i zrelaksowana.

Choroba stawów powodowała ból, który nie pozwalał mi się ruszać. Było to trudne – również ze względu na moją pracę. Po miesiącu stosowania CBD zszedł mi obrzęk, zmniejszyły się stany zapalne, a ja zaczęłam znowu żyć pełnią życia.

Duża presja i pośpiech w pracy sprawiały, że codziennie bolała mnie głowa. Chwilę zajęło zanim znalazłam idealne stężenie CBD. Kiedy się to udało, z radością zauważyłam, że nie potrzebuję już tabletek przeciwbólowych, które musiałam brać codziennie. Cudowne uczucie!

Ból w trakcie okresu całkowicie wyjmował mnie z codzienności. CBD sprawiło, że bóle menstruacyjne stopniowo zanikały – nie odeszły kompletnie, ale są na tyle nieszkodliwe, że mogę normalnie funkcjonować.

Gdy straciłam pracę, nie mogłam spać – miałam mnóstwo natrętnych myśli i czułam się źle ze sobą. Stosowałam różne sposoby, ale dopiero CBD pomogło mi w końcu zasnąć. Zaczęłam lepiej spać i wstawałam wypoczęta.

Zapomniałem o nerwach spowodowanych niewyspaniem. Dzięki CBD dużo szybciej zasypiam, jestem spokojniejszy i mam maksimum energii – nie tylko do pracy, ale również do zabawy z moim synem.

Moja praca to dużo emocji – głośna muzyka, ludzie i… dużo skakania. Dlatego wieczorami trudno było mi się wyciszyć. CBD sprawiło, że znowu zaczęłam się regenerować w trakcie snu. Budzę się wyspana i gotowa na kolejny, aktywny dzień.